Są w życiu ludzi pewne wydarzenia, chwile, które zapadają im na długo w pamięci, a nawet pozostają z nimi na zawsze. Z całą pewnością koncert pt. Jazz, baba, ryba, który miał miejsce 29 października, w sali widowiskowej Nasielskiego Ośrodka Kultury, należał do tego rodzaju wydarzeń.
Spotkanie muzyczne rozpoczęło się od przewrotnego utworu pt. Jazz jest dziki, co oczywiście odnosiło się do wiersza J, Brzechwy o dzikim dziku. Skąd ta gra słów? A no właśnie dlatego, że jazz jest swoistą muzyczną zabawą. Jak się okazało wszystko można zaaranżować w jazzowej tonacji. Wiersze dla dzieci i dziecięce piosenki także nadają się do prezentacji tego rodzaju muzyki. W tę muzyczną podróż uczniów z nasielskich placówek zabrał zespół w składzie: Nina Kodorska - śpiew, prowadzenie; Piotr Janiec - tuba; Mateusz Wachowiak - akordeon, piano; Bartosz Stępień - trąbka, instrumenty perkusyjne; Oliwier Andruszczenko - klarnet, saksofon. Artyści z niezwykłą lekkością prezentowali muzykę, która wywodzi się z Nowego Orleanu. Udowodnili, że można przy niej bawić się jak dziecko. Dowodzi temu chociażby fakt improwizacji wokalnej, która rozbawiła publiczność. Ta bawiła się tak naprawdę przez cały koncert i reagowała bardzo żywiołowo na każdą propozycję prowadzącej. Z aprobatą spotkała się też gra w “cebulę”, gdy podczas utworu pt. Cebula Sidneya Becheta cała sala radośnie tańczyła, a na hasło “cebula” wszyscy w ciszy zasiedli na swoich fotelach. Sprawdzono także, czy widownia ma dobry słuch i czy potrafi wybijać rytm usłyszanej melodii, nawet gdy ta zmienia tempo. Hymnem wtorkowego spotkania był jednak tytułowy utwór “Jazz, baba, ryba”. Czemu tak? Bo jazz jest jedną wielką improwizacją. Wszystko może stać się jazzem, nawet znana dziecięca piosenka o farmerze, który miał różne zwierzęta. Nie ma ograniczeń w muzyce, są tylko ograniczenia w naszych głowach, z którymi można pracować. Koncert udowodnił też, że muzyka łagodzi obyczaje i łączy pokolenia. Nie istotne było bowiem, czy na dwóch koncertach które odbyły się 29 października w NOKu były przedszkolaki, czy też byli uczniowie starszych klas albo nauczyciele. Wszyscy jak jeden mąż zrozumieli ideę jazzu i dali mu się ponieść. Publiczność nie ukrywała swojego oczarowania i zachwytu. Uczniowie opuszczając nasielski ośrodek tylko w kółko śpiewali “Jazz,baba, ryba”.
Wydarzenie dofinansowano ze środkówMinisterstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji i Kultury. Dzięki temu zarówno uczestnictwo jak i transport dla uczniów placówek oświatowych, które tego dnia pojawiły się w NOKu były nieodpłatne.